Jolanta Płocica vs Julia Płocica konfrontacja sióstr w wywiadzie SPR Handball Rzeszów

05/04/2020

Siostrzany duet SPR Handball Rzeszów – Jolanta Płocica vs Julia Płocica konfrontacja sióstr w wywiadzie SPR Handball Rzeszów


1) Twoje początki ze sportem i piłką ręczną? Gdzie, z kim, kiedy?
Jolanta Płocica: Zaczęło się w szkole podstawowej w Pawłosiowie, gdzie dorastałam. Byłam w czwartej klasie szkoły podstawowej, gdzie razem z klasą na lekcji w-f zaczęliśmy realizować materiał z piłki ręcznej. Wtedy nauczycielka ś.p. Pani Sabina Deszczka po zakończonej lekcji, zebrała kilka dziewczyn w tym mnie i oznajmiła, że pojedziemy na trening piłki ręcznej do Jarosławia do klubu sportowego. I tak rozpoczęła się moja przygoda z piłką ręczną.

Julia Płocica: Moja przygoda z piłką ręczną zaczęła się w 4 klasie szkoły podstawowej, dzięki mojej nauczycielce wf-u śp. Sabinie Deszczce. To ona namówiła mnie żeby spróbować sił w tym sporcie . Na pierwszy trening poszłam wraz z moją koleżanką Oliwią, po którym bardzo mi się to spodobało.

2) Twój pierwszy klub sportowy?
Jolanta Płocica: Moim pierwszym klubem był klub KS “7” Jarosław, gdzie pod okiem trenerki Galyny Kovalenko mogłam uczyć się piłki ręcznej.

Julia Płocica: Mój pierwszy klub to KS 7 Jarosław później SPR JKS Jarosław.

3) Jak łączysz/łaś edukacje z uprawianiem piłki ręcznej? (plusy i minusy)
Jolanta Płocica: Często łączenie tych dwóch rzeczy było ciężkie i wymagało ode mnie poświęcenia i wyrzeczeń. Jednak każdy wie, że piłka ręczna uczy dyscypliny, także musiałam nauczyć dobrze organizować swój czas. Co jest dużym plusem. Najtrudniej było na studiach, ponieważ uczyłam się i mieszkałam w Rzeszowie a treningi miałam 4 razy w tygodniu w Jarosławiu (to około 60 km w jedną stronę). Bez samochodu dojazd często był utrudniony, musiałam poświęcić pół dnia na dotarcie na trening, sam trening i powrót, co było bardzo męczące. Jedynym minusem był brak czasu dla siebie i innych, ale zawsze powtarzam “dla chcącego nic trudnego”.

Julia Płocica:
Treningi odbywały się zawsze w godzinach popołudniowych, co oznaczało że po szkole wracałam do domu jadłam obiad i jechałam na trening i w godzinach wieczornych wracałam wraz z siostrą Jolą do domu. Jak na to że byłam w tak młodym wieku dobrze sobie radziłam z pogodzeniem nauki wraz ze sportem. Plusem może być to że stałam się bardziej odpowiedzialna jak na swój wiek, czując obowiązki związane z treningami  natomiast minusem był wieczny brak czasu.

4) Co Ci dało przejście do SPR Handball Rzeszów? (plusy i minusy)
Jolanta Płocica: Przejście do SPR Handball Rzeszów dało mi bardzo dużo dobrego. Przede wszystkim mogę pracować i mam czas na swoją pasję (hala na której trenujemy oddalona jest o 15 minut drogi od mojego miejsca zamieszkania). Poznałam wiele nowych osób. Rozwijam swoje umiejętności na wielu płaszczyznach. Nauczyłam się innego, nowego handballu, co wpłynęło na poziom moich umiejętności.Mogę podzielić się swoimi doświadczeniami z młodszymi zawodniczkami, które tak naprawdę dopiero zaczynają swoją sportową karierę. Jedynym minusem jest fakt, że gram w II lidze a nie w I tak jak poprzednio, jednak uważam, że czasami warto zrobić krok w tył, żeby później zrobić dwa kroki w przód.

Julia Płocica:
Przejście do SPR Handball Rzeszów dużo mi dało i dzięki tak dobrej kadrze trenerskiej mogę przyznać że wiele zyskałam. Jako zawodniczka przez dwa lata codziennych treningów bardzo dużo się nauczyłam, zyskałam na pewności siebie i bardziej otworzyłam się na innych. Zmieniałam pozycję z prawego skrzydła na rozegranie, na początku nie byłam przekonana do tego lecz teraz myślę że to była dobra zmiana i trenerzy mieli rację.

5) Jak to było z Tobą? Nie grałaś w piłkę ręczną od 1,5 roku (dla Julki)? Nie grałaś przez kontuzję jak sobie z tym poradziłaś? (Jola)
Jolanta Płocica: Czas kontuzji był dla mnie ciężkim okresem. Gdyby nie osoby, które wtedy były blisko mnie, ciężko byłoby się podnieść. Pomoc płynęła z każdej strony, czy od przyjaciół, rodziny, znajomych, fizjoterapeutów, koleżanek z drużyny, a także od obecnego trenera Maćka Śliża. Za co wszystkim DZIĘKUJĘ! Wiele osób powtarzało mi, że dam radę, że wrócę silniejsza i tak też było. Jeżeli chodzi o rehabilitację to była ona bardzo długa i męcząca bardziej psychicznie niż fizycznie. Jednak z miesiąca na miesiąc byłam bardziej zdeterminowana i wiedziałam, że wrócę do piłki ręcznej co by się nie działo, bo po prostu kocham ten sport.

Julia Płocica:
Przez 1,5 roku nie mogłam grać w rozgrywkach ligowych przez problem z transferem. Nie było to łatwe dla mnie, myślę że każda zawodniczka miałaby z tym problem. Chwilami miałam myśli żeby skończyć z trenowaniem, bardzo chciałam zagrać mecz, to chyba jest główny cel osoby trenującej czyli sprawdzenie się na parkiecie, ale byłam cierpliwa i mi się to opłaciło.

6) Jak to jest grać w jednej drużynie klubowej z siostrą? Plusy i minusy?
Jolanta Płocica: Jak to jest grać z siostrą? Ciężko! To jest moja siostra, chce dla niej jak najlepiej, dlatego też często nieświadomie wymagam od Juli więcej niż od innych zawodniczek, za co czasami się złości. Często się kłócimy, ale wiem, że zawsze się pogodzimy. Plusem jest to, że widzę jak się rozwija i angażuje, z meczu na mecz staje się bardziej doświadczoną zawodniczką, a to bardzo cieszy. Wiem także, że zawsze mam obok siebie wsparcie i mogę powiedzieć jej wszystko. Minusem jest to, że czasami tracę cierpliwość do Julii, bo wiem, że to moja siostra i mogę powiedzieć jej kilka słów więcej niż innym zawodniczkom…

Julia Płocica:
Gra z siostrą z jednej drużynie ma swoje plusy i minusy. Wiem że zawsze mam w niej wsparcie i mogę liczyć na jej pomoc. Dużo się od niej uczę ponieważ ma większe doświadczenie z ręczną.

7) W czym jest lepsza od Ciebie? (elementy techniczne i taktyczne w piłce ręcznej). Co w niej podziwiasz?
Jolanta Płocica: Atutem Julii jest to, że jest osobą leworęczną, co w piłce ręcznej jest sporym plusem, ponieważ mało jest osób rzucających lewą ręką. Na pewno lepiej wykonuje ode zwody i bardzo dobrze czyta grę. Dużo widzi na boisku podczas meczu, zauważy każdą lukę w obronie. Może i nie jest snajperem, ale za to na swoim koncie uzbierała bardzo dużo dobry asyst. Jeżeli chodzi o charakter to podziwiam w niej spokój i cierpliwość do mnie i do innych osób.

Julia Płocica:
Myślę że Jola jest lepsza ode mnie w wielu kwestiach. Dużo skupia się na   elementach technicznych i taktycznych. Podczas treningów sama mi zwraca uwagę na takie elementy, przykładem może być jej tekst „ręka wyżej”. Moim zdaniem jest silną kobietą i dobrze gra w defensywie, czego mogę jej pozazdrościć.

8) Cecha charakteru którą chciałbyś wziąć od swojej siostry?
Jolanta Płocica: Opanowanie i cierpliwość

Julia Płocica:
Cecha charakteru którą chciałabym od niej wziąć to na pewno zapał jaki ma. Jeżeli postawi jakiś cel to robi wszystko żeby jej się udało.

9) Co cię wkurza u siostry?
Jolanta Płocica: Wkurza mnie, gdy nie chce wysłuchać moich rad podczas meczu czy treningu. Uważa, że się wymądrzam, co mnie bardzo denerwuje, ale jako starsza siostra chcę jej jedynie doradzić. Wkurza mnie jak się spóźnia na trening i nie przykłada się do nauki.

Julia Płocica:
Co mnie wkurza u siostry ? Na pewno jest to ciągle poprawianie mnie, teraz już wiem że robi to dla mojego dobra lecz na początku było to nie do zniesienia. Obie potrafimy pokazać charakter, przez co czasami nawet na treningu dochodziło do zgrzytów, ale wszystko potrafimy wyjaśniać.

10) Zobaczymy czy się znacie? Ulubiony kolor? Ulubione danie? Jak spędza czas wolny? (odpowiadamy o siostrze) 
Jolanta Płocica: Czarny (odpowiedź Julki – bordowy/fioletowy). Nie wiem czy chipsy można zaliczyć jako danie , ale po za tym to pizza (odpowiedź Julki – pierogi). Często w wolnym czasie słucha muzyki, ogląda seriale (odpowiedź Julki – zazwyczaj oglądam seriale), korzysta z portali społecznościowych Facebook, Instagram, Snapchat, bardzo lubi oglądać zabawne memy. Jeżeli ma czas to spotyka się ze znajomymi, a także konwersuje z nimi przez messengera. Lubi oglądać blogerki wykonujące różne make-upy. Śpi w każdej możliwej chwili!!!
Julia Płocica: Ulubiony kolor Joli to fioletowy i czarny. (Odpowiedź Jolki – czarny i czerwony) Ulubione danie to pierogi lub naleśniki/gofry. (Odpowiedź Jolki – naleśniki ze szpinakiem) Wolny czas spędza odpoczywając, zazwyczaj oglądając serial lub grając w grę. (Odpowiedź Jolki – rozwiązuje krzyżówki, oglądam seriale i filmy, spotykam się z przyjaciółmi, gram w grę Mobile legends)


11) Jakie macie plany na przyszłość (związane z piłką ręczną, edukacją oraz pracą)?
Jolanta Płocica:
Jeżeli chodzi o piłkę ręczną chciałabym trenować tak długo, jak pozwoli mi na to zdrowie i praca. W przyszłości chciałabym zostać trenerem piłki ręcznej dzieci. Planem jest również obrona pracy magisterskiej i rozwój jako masażystka sportowców i nie tylko.

Julia Płocica:
Plany na przyszłość są dla mnie trochę odległe, choć wiadomo chciałabym żeby były związane z piłką ręczną. Jeżeli będzie taka możliwość to chcę grać jak najdłużej. Później chciałabym zostać trenerką młodzieży, ale póki co nie myślę tak bardzo do przodu, skupiam się na tym gdzie teraz jestem czyli na liceum oraz treningach.

Przygotował Maciej Śliż 

Julia Płocica i Jolanta Płocica (druga i trzecia od lewej) z meczu SPR Handball Rzeszów – LZS TOR Dobrzeń Wielki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wszelkie prawa zastrzeżone