Anna Rymarska kierownik II-ligowej drużyny SPR Handball Rzeszów, wiceprezes SPR Handball Rzeszów, opiekun sekcji piłki ręcznej kobiet AZS Uniwersytetu Rzeszowskiego, a przede wszystkim pasjonatka piłki ręcznej…
„Piłka ręczna moją pasją” wywiad z Anną Rymarską kierownikiem II-ligowego klubu piłki ręcznej kobiet SPR Handball Rzeszów
1. Aniu, powiedz coś o sobie…skąd ta piłka ręczna u Ciebie? Dlaczego nie inna dyscyplina sportowa? Kto cię zainteresował szczypiorniakiem?
Anna Rymarska: Oczywiście inne dyscypliny też były, zaczynając od koszykówki, tenisa i karate w szkole podstawowej, przez siatkówkę czy rower w liceum. Moja klasa była o profilu turystyczno-sportowym więc aktywności mi nie brakowało i choć pierwszy raz zetknęłam się z piłką ręczną w liceum, to dopiero na studiach zakochałam się w tej dyscyplinie. Bardzo żałuje, że tak późno. Mieliśmy zajęcia na pierwszym roku studiów kierunku wychowanie fizyczne i tak się wkręciłam. To już sporo czasu????, a ja wciąż związana jestem z uczelnianym AZSem (trener sekcji piłki ręcznej kobiet AZS Uniwersytetu Rzeszowskiego). Wow, połowa mojego życia????. Dlaczego ta dyscyplina? Bo jest kontaktowa, nie ma czasu na nudę, wciąż cos się dzieje, to ciągła walka w ataku jak i w obronie. Daje mi wiele emocji, kiedyś na boisku, a teraz jako widzowi. Ale o tym że po przyjściu pierwszy raz na hale, wracam tam przez blisko 20 lat zdecydowali ludzie, którzy tą dyscyplinę uprawiają, bądź uprawiali, to walczaki, super ludzie o wielkich charakterach, z takimi właśnie pracuje w SPR Handball Rzeszów.
2. Czym się zajmujesz na co dzień?
Anna Rymarska: Jestem nauczycielem wychowania fizycznego i przedmiotów fryzjerskich (to moja druga pasja). Prowadzę również zajęcia sekcji piłki ręcznej kobiet na Uniwersytecie Rzeszowskim (AZS Uniwersytet Rzeszowski) i zajęcia z fryzjerstwa w Akademii Zdrowia więc na nudę nie narzekam. Resztę czasu poświęcam synowi ????.
3. Piłka ręczna dla Ciebie to nie tylko SPR Handball Rzeszów – od wielu lat związana jesteś z sekcją piłki ręcznej kobiet AZS Uniwersytetu Rzeszowskiego? Sukcesy – porażki – wyzwania!!!
Anna Rymarska: Tak odkąd zaczęłam studia nieprzerwanie jestem na sekcji. To dla mnie wielka frajda. Kiedy zaczynałam, piłka ręczna w Rzeszowie była mało rozwinięta. Zdarzały się treningi na których było nas 4 lub 6 osób, mało osób grało. Na Akademickich Mistrzostwach Polski miałyśmy jedną, dwie zawodniczki z Jarosławia jednak to było za mało by powalczyć o medale. Gdy patrzę na to ile wspaniałych zawodniczek teraz mamy w SPR Handball Rzeszów, chciałabym być w ich wieku????. Teraz jest zupełnie inaczej dzięki SPR Handball Rzeszów i trenerom, którzy zapraszają zawodniczki i zawodników z okolic Rzeszowa do szkoły, rośnie nam pokolenie super graczy. Uważam, że ta dyscyplina bardzo rozwinęła się w Rzeszowie. Wyzwaniem dla mnie jest nowa funkcja trenerki sekcji piłki ręcznej kobiet AZS Uniwersytetu Rzeszowskiego. Bardzo żałuje, że z powodu pandemii w tym roku nie pojedziemy na Akademickie Mistrzostwa Polski, bo mam super zawodniczki z wielkimi szansami na medal. Sporo z nich to byłe absolwentki V Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie, a co za tym idzie zawodniczki SPR Handball Rzeszów. Marzy mi się, aby pod moją wodzą zdobyły medal i tak jak mężczyźni pokazały, że piłka ręczna w Rzeszowie stoi na wysokim poziomie.
4. Dlaczego zdecydowałaś się w 2016 roku wejść w projekt pod nazwą „SPR Handball Rzeszów”?
Anna Rymarska: Mega się cieszę, że znalazły się osoby, które postanowiły stworzyć ten klub, dać szanse młodym dziewczynom i chłopakom aby się rozwijali i ogrywali. Mimo braku czasu nie wyobrażam sobie z nimi nie współpracować. To świetni fachowcy, ludzie którzy chcą rozwijać piłkę ręczną w Rzeszowie. Kocham tą dyscyplinę i chce pomagać jak tylko mogę.
5. Sukcesy i porażki SPR Handball Rzeszów? Co należy poprawić w organizacji klubu?
Anna Rymarska: Jesteśmy młodym klubem, wciąż jeszcze się uczymy. Weszliśmy w to zupełnie zieloni, ale uważam że super się rozwijamy jako klub. Staram się zawsze widzieć pozytywy. Jest kilka spraw, które można poprawić, udoskonalić i do tego będziemy dążyć. Jeżeli jest coś nie tak dyskutujemy, poprawiamy błędy i idziemy do przodu.
6. Jak wygląda organizacja meczów u siebie i na wyjeździe II ligi grupy IV SPR Handball Rzeszów?
Anna Rymarska: Organizacja meczów wygląda pewnie podobnie jak w innych klubach. Zaczyna się od poinformowania sędziów, delegata jeżeli będzie na meczu i przede wszystkim drużynę gości o dacie i godzinie meczu. W dniu meczu przygotowujemy hale, szatnie dla zawodniczek i sędziów, drobny poczęstunek. Mamy w planach zorganizować również pomieszczenie dla rodziców i kibiców z poczęstunkiem, by odwdzięczyć się im choć w drobnym stopniu za wspaniały doping naszym dziewczyn. Dbamy o „spikerke” podczas naszych meczów oraz muzykę. Staramy się aby oprócz motywacji dziewczyn i walki na parkiecie również była rodzinna i przyjazna atmosfera. Aby nasi kibice czuli się komfortowo. Jeżeli chodzi o mecze wyjazdowe, wiadomo transport, obiad w trasie, informacja o miejscu, gdzie będziemy grać.
7. Jakie są wyzwania przed SPR Handball Rzeszów w najbliższych latach?
Anna Rymarska: Naszym marzeniem jest możliwość zagrania w I lidze piłki ręcznej kobiet. Wierzymy, że mamy takie możliwości i tego dokonamy. Póki co to nasz najważniejszy cel. Wyzwaniem jest również ciągły rozwój klubu i pozyskiwanie nowych zawodników i zawodniczek. Uczymy się na błędach i rozwijamy.
8. I na koniec tak prywatnie oprócz piłki ręcznej…jakie masz hobby?
Anna Rymarska: Bardzo lubię moją prace z młodzieżą w szkole. Piłka ręczna wypełnia sporo mojego czasu wolnego, zajęcia na Uniwersytecie Rzeszowskim, pomoc w klubie, czy wyjazdy na mecze. Ta dyscyplina wciąż się przewija w moim życiu i bardzo się z tego cieszę. Pracuje również z przyszłymi fryzjerami, co również daje mi satysfakcje. Dużo czasu spędzam na treningach lub meczach na stadionie Stali Rzeszów gdzie trenuje mój syn (niestety piłkę nożną ☺️). Jeżeli znajdę wolną chwile jeżdżę na rowerze, hulajnodze staram się aktywnie spędzać czas z najbliższymi.
9. Jak spędzasz i organizujesz sobie dzień w tych trudnych czasach?
Anna Rymarska: Sporo czasu zajmuje mi przygotowanie lekcji oraz ocenianie materiałów przesyłanych przez uczniów i oczywiście nauczanie zdalne. Oprócz wychowania fizycznego, mam jeszcze higienę, techniki fryzjerskie i bhp, więc wymaga to dobrej organizacji i dużo pracy. Później pomagam synowi w jego lekcjach, obiad i pędzimy na trening lub rower. Często gramy w "planszówki".
Wywiad przeprowadził Maciej Śliż z SPR Handball Rzeszów
Aniu gratulacje! Trzymam kciuki za Was. Jeszcze przyjdzie czas na finisz, niech wszyscy o Was usłyszą! A Mazurkom niech nie będzie końca.
Ela. Bez pracowitości, zaangażowania Ani nie byłoby nas tu gdzie dzisiaj jesteśmy!!!
Dziękujemy za miłe słowa i oczywiście zapraszamy na nasze mecze!!! już w kolejnym sezonie 2020/2021
Brawo SPR Handball Rzeszów. Brawo Pani Kierownik